Naszą sesję zrealizowaliśmy w nowo powstałym miejscu, pięknej Weranda Home, które zachwyca swoją lokalizacją w sercu Puszczy Zielonki i niesamowicie przytulnym klimatem wnętrz. Otoczenie Werandy było tłem do stworzenia iście filmowej scenerii utrzymanej w stylu eleganckiego i zmysłowego boho. W palecie kolorystycznej sesji dominowały odcienie błękitu, pojawiła się delikatna mleczna czekolada, kolor butelkowej zieleni i akcenty szarości.
Efektowna suknia Poppy Stardust od Rue de Seine udostępniona na sesję przez Atelier Lawenda oczarowała wszystkich. Mięsista koronka, lekko opadające ramiączka i zmysłowy charakter sukni idealnie wpisuje się w klimat fresh boho. Całość dopełniła biżuteria DECOLOVE – jedwabne, delikatne jak mgiełka kwiaty w postaci kolczyków i pierścionka nadały lekkości i romantyzmu. Przykuwająca oko, a zarazem dyskretna nausznica zapleciona z delikatnych jedwabnych kwiatków dodatkowo ozdobiła ucho panny młodej. Luźno upleciony warkocz wzbogacił uczesanie, które podkreśliło zmysłowy makijaż wykonany przez siostry Kolanowskie.
Nowoczesnego charakteru panny młodej nadała jeansowa oversaizowa kurtka wykonana przez ZALEA brand z ręcznie wyszytym imieniem, ozdobiona cekinami, koralikami i jedwabnymi kwiatkami. Bukiet na kole wykonany przez Sonię z Flower Stories dodał pikanterii całej stylizacji i idealnie ją uzupełniał. Został wykonany z plecionki suchych gałęzi winorośli, ozdobiony bluszczem, lwią paszczą, różami, ostróżką i piwonią. Mam nadzieję, że ta forma bukietu niedługo pojawi się w rękach odważnych i nowoczesnych panien młodych! Można go powiesić na ramieniu czy przedramieniu podczas składania przysięgi małżeńskiej lub zawiesić na oparciu krzesła. Wygoda i nowoczesność to to, co lubię najbardziej! Sonia była odpowiedzialna również za wszystkie efektowne kompozycje kwiatowe uwiecznione na zdjęciach. Uroku stylizacji pana młodego nadały ręcznie szyte muchy Fon Fon utrzymane w kolorystyce sesji.
Kilkumetrowy wigwam ustawiony na dywanie z poduszkami i miękkim velvet fotelem został zaaranżowany przez Ceremonię Team i był doskonałym tłem do zdjęć.
Aranżacją stołu zajęła się Paula z firmy Puzel, która połączyła welurowy obrus z ręcznie dzierganym oraz metalowymi podtalerzami i złotymi sztućcami. Zamiast numeru stołu pojawiła się paproć z piórkiem, a w miejsce tradycyjnych winietek drewniane mini łapacze.
Papeteria od Najpiękniejszych zaproszeń to małe dzieła sztuki, które są pełne uroku, wykonane na papierze czerpanym w kolorze kawy z mlekiem lub kremowym z zatopionymi zielonymi listkami. Kolorystycznie z dekoracją stołu idealnie współgrały zaproszenia składane z roślinnym ornamentem i błękitną welurową wstążką.
W tej nowoczesnej stylizacji ślubnej nie mogło zabraknąć tortu i słodkości, które zostały wykonane przez Jedz ciastki. Zamierzenie nieidealne krawędzie tortu ozdobione żywymi kwiatami oraz kultową miedzią doskonale wpisały się w stylistykę boho. Zarówno tort jak i babeczki pokryte były delikatnym maślanym kremem z nutką wanilii.
Finał sesji odbył się na skąpanej w kwiatach łódce przycumowanej do pomostu na jeziorze znajdującym się na terenie Werandy Home.
Patrząc na nasze słoneczne zdjęcia wykonane przez Agę Bondyrę i film Honey Weddings ciężko uwierzyć, że kilka minut wcześniej była ulewa, która spowodowała, iż zaczęliśmy poszukiwać miejsca na sesję we wnętrzach dworku.
sesje stylizowane
Ciao Amore
Są takie sesje, z taką energią, że nie mogę przestać o nich myśleć i już czekam na powtórkę! Ciao Amore to jedna z dwóch sesji, która odbyła się w Spichlerzu Wąsowo. Jeden dzień, dwie sesje, Czytaj więcej…