Nie mogłam sobie piękniej wymarzyć początku sezonu 2018. Ślub Justyny i Tomka odbył się w marcu w Restauracji Bazar. Już na pierwszym spotkaniu z Justyną ustaliłyśmy w jakim stylu odbędzie się cała uroczystość i jak będą wyglądać dekoracje. Bardzo mnie cieszy, gdy trafiam na osoby, które ufają mi bezgranicznie i mają podobne wyczucie stylu, ponieważ wtedy powstaje coś pięknego i ponadczasowego.
Wystrój sali epatował kolorem romantycznego pudrowego różu, wzbogacony złotymi odcieniami z misternie wplecionym burgundem. Wszystko tworzyło spójną całość – zaproszenia, kolor sukni, makijaż, kamienne winietki, wstążki przy bukiecie, dekoracja stołu, tort. Każdy element tego dnia był szczegółowo dopracowany. Uwielbiam takie śluby i stylizacje! Justyna w typie urody delikatnej róży, o głębokim kolorze oczu, w sukni kolorystycznie wtapiającej się idealnie w całość wystroju i dekoracji wnętrza, stworzyła aurę artystycznej weny do makijażowych wariacji. W dekoracjach sali nie mogło zabraknąć najgorętszego trendu sezonu 2018 czyli traw. Trawy w towarzystwie kwiatów stylowo ozdobiły miejsce ceremonii, stół gości, bukiet ślubny Panny Młodej i krzesła chiavari. Pięknie wypełniły narożniki sali i dekorację balonów. Balony – uwielbiane przez Pannę Młodą, o średnicy jednego metra pełniły funkcję dekoracyjną i wyznaczały granice podziału sali na część oficjalną, w której odbyła się ceremonia zaślubin oraz część konsumpcyjną. Na stole znalazły się złote podtalerze, różowe agaty pełniące funkcję winietek oraz złote świeczniki. Całość dekoracji dopełniły złote krzesła chiavari – najbardziej pożądane krzesła na ślubnym rynku.
